POTWIERDZENI UCZESTNICY 2025      

Wiadomości

Nie kręć technologii, ale ludzi, z którymi przebywasz // Humans of NATO Days

06.04.2025, 08:29

Są ludzie, którzy uczestniczyli w większej liczbie Dni NATO niż większość uczestników, a nawet członków zespołu organizacyjnego. Ci ludzie stali się integralną częścią wydarzenia. Przyjeżdżają rano jako pierwsi i wyjeżdżają wieczorem jako ostatni. Można ich zobaczyć na dachu budynku centrali, można ich spotkać w tłumie. Jednak nigdy nie zobaczysz ich na wideo – ponieważ to oni obsługują kamery i zapisują atmosferę. W tym odcinku serii „Ludzie Dni NATO” rozmawialiśmy z Iainem Campbellem ze spółki PlanesTV. On i jego współpracownicy dostarczają materiał wideo do transmisji na żywo z wydarzenia lub do tworzonych przez siebie klipów.

Zaledwie kilka godzin po wywiadzie PlanesTV otrzymało prestiżową nagrodę Jock Maitland Sword of Excellence podczas konwencji Europejskiej Rady Pokazów Lotniczych w Pradze. Nagrodę tę przyznaje się za wybitny, wieloletni wkład w rozwój społeczności pokazów lotniczych.

Ile pokazów lotniczych odwiedzasz i filmujesz każdego roku?
Ogólnie około 12. Około dwie trzecie z nich znajduje się w Wielkiej Brytanii. Mamy szczęście, że pokazy lotnicze mają w Wielkiej Brytanii silną tradycję, i to właśnie tam narodził się ten biznes. Pozostała jedna trzecia wydarzeń, które filmujemy, ma miejsce za granicą.

Ile jest ich w Europie?
Co roku bierzemy udział w dwóch lub trzech wydarzeniach w Europie. Jakiś czas temu nakręciliśmy też jeden lub dwa sezony w USA. PlanesTV istnieje od 35 lat, więc w tym czasie relacjonowaliśmy wiele wydarzeń. Kiedyś kręciliśmy w Australii, a jakiś czas temu w Ameryce. Relacjonowaliśmy również jedno lub dwa wydarzenia na Bliskim Wschodzie. Jest to dla nas obszar ekspansji, ponieważ liczba pokazów wojskowych i lotniczych w Wielkiej Brytanii niestety zmalała na przestrzeni lat. Obecnie skupiamy się bardziej na wydarzeniach zagranicznych.

Czym Dni NATO w Ostrawie różnią się od „zwykłych pokazów lotniczych”, zwłaszcza z Pana perspektywy? Ponieważ pokaz lotniczy jest tylko jedną częścią imprezy.
Mógłbym długo opowiadać o tym, co wyróżnia Wasze wydarzenie na tle innych, ale dla nas wszystkie pokazy lotnicze oznaczają długie i wyczerpujące dni. Zazwyczaj jesteśmy jednymi z pierwszych, którzy przybywają i ostatnimi, którzy wychodzą. Może to zabrzmieć dziwnie, ale musimy tam być wcześnie, żeby wszystko przygotować. Występ może trwać dziesięć minut, ale my spędzamy godziny na przygotowaniach przed i po nim. Dzień pokazów lotniczych trwa u nas zazwyczaj od 8 do 10 godzin. Dni NATO są szczególnie trudne, ponieważ zaczynają się wcześnie i kończą późno. Ale kochamy tę pracę i nie chciałbym jej zmienić. To długi dzień dla wszystkich zaangażowanych.

Jak wygląda Twój dzień, kiedy jesteś na pokazie lotniczym – i poza nim?
Zazwyczaj nasz zespół składa się z dwóch lub trzech osób. Nasze zadania zmieniają się w trakcie trwania pokazu. Jedna osoba zawsze obsługuje kamerę, a druga przetwarza materiał na laptopie. Osobiście często pracuję z kamerą zamontowaną na dachu, co zapewnia mi doskonały widok – nawet jeśli oznacza to, że muszę radzić sobie z najróżniejszymi warunkami pogodowymi. Pogoda zawsze jest wyzwaniem i po prostu musimy dostosować się do każdych warunków.

Kiedy nie jesteśmy na jakimś wydarzeniu, zazwyczaj śpimy, jemy, albo jedziemy na kolejne. Czasami udaje się znaleźć chwilę na towarzyskie spotkania, ale zazwyczaj, jeśli nie jesteśmy na pokazie, odpoczywamy lub przygotowujemy się do kolejnego. Dni są tak długie, że jeśli mamy szczęście, zdążymy na kolację.


Przeczytaj także wywiady z innymi uczestnikami Dni NATO

Jakie przygotowania są potrzebne przed transmisją na żywo?
To ciekawe pytanie, szczególnie biorąc pod uwagę Dni NATO. Ogólnie rzecz biorąc, nasze międzynarodowe transmisje na żywo różnią się zakresem. Podczas Dni NATO udostępniamy jedną kamerę jako część transmisji na żywo. W innych przypadkach udostępniamy dwie lub trzy kamery i mamy pełną kontrolę kreatywną. Przygotowanie transmisji na żywo wymaga planowania logistycznego, aby mieć pewność, że mamy odpowiednich ludzi, sprzęt i lokalizacje. Do września, kiedy to odbywają się Dni NATO, mamy już za sobą szereg transmisji próbnych z poprzedniego okresu. W rzeczywistości nasze przygotowania opierają się na 35 latach doświadczenia oraz wiedzy korporacyjnej PlanesTV, dlatego podczas emisji programu skupiamy się przede wszystkim na realizacji — na tym, aby kamery, ludzie i sprzęt znalazły się we właściwym miejscu o właściwym czasie.

To tyle na temat przygotowań, ale co dzieje się po pokazie? Chodzi przecież nie tylko o wyłączenie kamer, prawda?
Dokładnie! Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa praca. Po pokazie przejrzymy wszystkie materiały – zarówno nasze własne, jak i dostarczone przez zespoły i uczestników pokazu – i stworzymy pakiet najciekawszych momentów. Tradycyjnie tworzyliśmy dłuższe programy, trwające od 60 do 90 minut, których montaż zajmował tygodnie. Nasze pakiety najważniejszych wydarzeń są teraz gotowe szybciej. Mimo, że czasami brakuje mi szczegółowej postprodukcji, to i tak są to długie godziny montażu, wybierania najlepszych momentów, dodawania muzyki i dbania o to, aby wszystko ze sobą współgrało, odpowiednio prezentując wydarzenie. Ale sprawia mi to przyjemność, naprawdę sprawia mi to przyjemność. Ale to ciężka praca.

Jakie trudności wiążą się z filmowaniem podczas Dni NATO?
Jednym z wyzwań jest upewnienie się, że wykonamy świetne zdjęcia wszystkich uczestników – staramy się uchwycić to, co najlepsze w każdym człowieku. W tym celu wykorzystujemy dwa rodzaje aparatów: aparaty z długim obiektywem do wykonywania zdjęć obiektów naziemnych i lotniczych z oddali oraz aparaty do wykonywania bardziej szczegółowych, nastrojowych i intymnych zdjęć ludzi poruszających się w tłumie. Umiejscowienie słońca również jest problematyczne. Jeśli obiekt jest umieszczony pod światło, zdjęcie nie wygląda dobrze, dlatego zawsze staram się ustawić aparat tak, aby tego uniknąć. Spotterzy często narzekają podobnie, ale niestety układ lotniska determinuje nasze opcje.

Czy pamiętasz swój pierwszy udział w Dniach NATO? Ile razy byłeś tam od tego czasu?
Chyba pierwszy raz byliśmy tam w 2012 roku, jakieś 13 lat temu. Nie braliśmy udziału tylko wtedy, gdy zostały odwołane lub gdy nie mogliśmy w nich uczestniczyć z powodu pandemii. W sumie byliśmy chyba na 10 rocznikach. Wspaniale było obserwować, jak wydarzenie ewoluuje, a jednocześnie zachowuje swoją podstawową strukturę i atmosferę.

Dziesięć lat to więcej, niż potrzebuje większość organizatorów i uczestników. Ale czy kiedykolwiek masz czas, żeby naprawdę cieszyć się tym widowiskiem?
Nie w tradycyjnym sensie, ale staramy się uchwycić atmosferę. Członkowie naszego zespołu posiadają wszechstronne umiejętności, dzięki czemu możemy na zmianę zajmować się różnymi aspektami wydarzenia. Co roku staram się poświęcić trochę czasu na robienie statycznych zdjęć o poranku, ponieważ jest to wyjątkowa pora dnia, z niepowtarzalną atmosferą.

Jak zostałeś specjalistą od nagrań z pokazów lotniczych?
Mój ojciec założył tę firmę w 1989 roku. Dorastałem, jeżdżąc na pokazy lotnicze i oglądając, jak on je filmuje. Przez krótki czas zajmowałem się innymi rzeczami, m.in. studiami, ale ostatecznie ta praca mnie wciągnęła. To specyficzna dziedzina, ale kocham tę strefę, ludzi i relacje, które zbudowaliśmy przez 35 lat.

Czym różni się filmowanie pokazów lotniczych od filmowania innych wydarzeń, np. festiwali muzycznych?
Największą różnicą jest to, że samoloty poruszają się w trzech wymiarach. Na festiwalu muzycznym możesz oglądać wykonawców na scenie, ale Twoje ruchy są niezauważalne. Podczas filmowania pokazów lotniczych często muszę szybko się odwracać i zmieniać pozycje, aby śledzić szybko poruszające się samoloty. To wymagające fizycznie zadanie i zawsze muszę zaplanować swoją postawę, aby zachować stabilność przez cały czas trwania ujęcia.

Jakich rad udzieliłbyś turystom, którzy filmują wyłącznie telefonami?
Uchwyć osoby, z którymi przebywasz! Choć nagrywanie pokazów jest świetną zabawą, najlepsze wspomnienia często pochodzą z ujęć przedstawiających rodzinę i znajomych cieszących się z wydarzenia. Dlatego o wiele lepiej jest uchwycić na zdjęciach bliskich i to, jak cieszą się widowiskiem. To są prawdziwe wspomnienia.

Które ze zdjęć, które kiedykolwiek zrobiłeś, zapadły ci w pamięć?
Jednym z najbardziej niezapomnianych momentów było sfilmowanie drużyny Saudi Hawks podczas sesji zdjęciowej w powietrzu. Siedziałem przypięty pasami z tyłu samolotu transportowego i starałem się stabilizować kamerę, ponieważ turbulencje niezwykle to utrudniały. Pomimo problemów udało mi się zrobić kilka niesamowitych zdjęć.

Możemy potwierdzić, że zawsze uda Ci się zrobić niesamowite zdjęcia z powietrza, a najbardziej niesamowite jest to, jak stabilne one są. Jak to możliwe?
Częściowo jest to kwestia odpowiedniego sprzętu i doświadczenia. Byłem naprawdę podekscytowany, kiedy mnie o to poprosili, a efekt był znakomity.

Jednak filmowanie z powietrza niesie ze sobą zupełnie nowe wyzwania. O czym musisz myśleć podczas tej sesji zdjęciowej?
Miałem szczęście, że w przypadku wielu takich sesji zdjęciowych najtrudniejszymi aspektami – takimi jak logistyka i koordynacja – zajmowali się inni. Zorganizowanie tak skomplikowanej operacji wymaga silnych relacji i wiary ludzi, że jest to bezpieczne i rozsądne. Zazwyczaj są to aspekty stanowiące największe wyzwanie. Z technicznego punktu widzenia, filmowanie z ręki, z tylnej płyty pokładu samolotu transportowego, jest niezwykle trudne. Zrobiłem to podczas Dni NATO i powiem, że łatwo jest zrobić to źle, popełnić błąd lub poczuć się przytłoczonym. Jest głośno, ciągłe zmiany w ruchu i jest stresująco, bo wiesz, że wiele osób i zasobów jest zaangażowanych w zrobienie idealnego zdjęcia. Nie chcesz tego zepsuć.

Choroba lokomocyjna to także problem – widziałem fotografów, którzy się z nią zmagali, i pamiętam lot liniami Saudi Hawks, podczas którego część załogi czuła się bardzo niekomfortowo. Ale z czasem nauczyłem się zachowywać spokój w takich warunkach i udało mi się zrobić kilka świetnych zdjęć.

Masz wymarzony pokaz lotniczy lub samolot, który chciałbyś sfilmować? A może zespół lub samolot, którego nigdy wcześniej nie widziałeś, ale chciałbyś zobaczyć? A może pokaz lotniczy?
Chciałbym filmować więcej drużyn azjatyckich, na przykład z Indii lub Chin. Miałem też ograniczoną możliwość sfilmowania F-22 i chciałbym udoskonalić swoje poprzednie próby. Mając lepszy sprzęt, zawsze istnieje szansa na wykonanie jeszcze lepszej pracy. Oshkosh to kolejna impreza, w której chciałbym wziąć udział, choć bardziej jako gość niż kamerzysta.

Z drugiej strony, czy istnieje jakiś pokaz lotniczy, który można oglądać wielokrotnie i nigdy się nie znudzić?
Powiedziałbym uważaj, czego sobie życzysz. Istnieją pokazy lotów, które można oglądać wielokrotnie i nigdy się nie znudzą. Każdy pokaz, każda pogoda i każde otoczenie stawiają nowe wyzwania, dzięki czemu każdy pokaz jest wyjątkowy. Gdybym miał wybrać jeden pokaz, który mógłbym oglądać ciągle, prawdopodobnie wskazałbym na wielką formację akrobatyczną. Dzięki powtarzaniu osiągniesz lepsze rezultaty – tak jak dzięki treningowi. Procedura jest ustrukturyzowana i powtarzalna, ale zasięg jest za każdym razem lepszy.

A gdybym miał wybrać jedną, powiedziałbym Red Arrows, częściowo dlatego, że jestem dumnym Brytyjczykiem. Jednak moim ulubionym zespołem odrzutowym jest Frecce Tricolori. Zawsze dają fantastyczny pokaz, a rzadko mam okazję ich oglądać. Miejmy nadzieję, że zobaczymy ich ponownie w tym sezonie.

Czy masz ulubiony pokaz lotniczy, który filmujesz?
Zmienia się to co roku, ale moją ulubioną opcją jest ta, na którą mogę zabrać ze sobą najliczniejszy zespół. Nie chodzi o to, że praca jest łatwiejsza, ale doświadczeni członkowie zespołu redukują mój osobisty stres i pozwalają nam wykonywać naszą pracę jak najlepiej. Przykładowo, niektóre wydarzenia pozwalają nam na zaproszenie większej ekipy, składającej się z komentatorów, kamerzystów i personelu pomocniczego. Dzięki temu wszystko staje się dla nas przyjemniejsze, a my możemy dostarczać najwyższej jakości relacje.

Od czasu do czasu zapraszaliśmy duże zespoły do prowadzenia transmisji w języku angielskim z okazji Dni NATO i sprawdzały się one znakomicie. O wiele większą przyjemność sprawia mi kontrolowanie komentatora i kamer oraz wykonywanie jak najlepszej pracy. RIAT w Wielkiej Brytanii jest dla nas oczywiście ważnym wydarzeniem. Byliśmy tam przez tydzień i zawsze była to przyjemność współpracować z organizatorami.

Z jakim największym zespołem kiedykolwiek pracowałeś?
Kiedy nasz zespół był najliczniejszy, liczył około tuzina osób, zwłaszcza gdy zajmowaliśmy się produkcją płyt DVD. Jeśli wliczyć handlowców, było ich bliżej osiemnastu. Mieliśmy ludzi, którzy zajmowali się sprzedażą, obsługiwali kamery pokładowe, nagrywali materiały filmowe i prowadzili transmisję na żywo.

Nie korzystamy już ze stoisk handlowych i szczerze mówiąc, nie tęsknię za nimi – to było po prostu kolejne wyzwanie logistyczne. Ale mając silny zespół medialny, możemy zagwarantować jak najlepszą jakość.

A jaka jest zazwyczaj liczebność Twojego zespołu?
Zazwyczaj co najmniej dwie lub trzy osoby, szczególnie podczas transmisji na żywo. To mały, ale wydajny zespół, choć ma ograniczoną elastyczność, ponieważ każdy musi pozostawać w zasięgu. Mimo wszystko jestem dumny z tego, co udało nam się osiągnąć w tak zgranym zespole.

Czy samoloty są miłością Twojego życia, czy raczej czymś, co sprawia Ci prawdziwe szczęście?
Jeśli czyta to moja żona, muszę powiedzieć, że moja rodzina! Mam wspaniałą żonę i dwójkę wspaniałych dzieci.

Ale tak, mam także głęboką pasję do lotnictwa i pokazów lotniczych. Byłby to smutny dzień, gdybym musiał robić coś, co ich nie dotyczy. Oczywiście, rodzina jest na pierwszym miejscu – ludzie są ważniejsi od samolotów – twierdzi moja żona.

Na koniec – czy jest coś, co chciałbyś, aby goście Dni NATO dowiedzieli się o Tobie i Twojej pracy?
Chciałbym tylko powiedzieć, jak dumni jesteśmy z naszej współpracy z tym wydarzeniem. Co roku z niecierpliwością czekam na wizytę w Waszym pięknym zakątku świata. Dni NATO są naprawdę wyjątkowe – oferują niesamowite pokazy naziemne i pokazy lotów dalekiego zasięgu, a wstęp jest bezpłatny. To niezwykłe wydarzenie i jesteśmy zaszczyceni, że możemy być jego częścią.

Partnerzy

SPONSOR GENERALNY
Lockheed Martin
GŁÓWNY PARTNER STRATEGICZNY
ORLEN
SPONSOR EKSKLUZYWNY
Škoda Auto
SPONZOR SPECJALNY
PARTNER GŁÓWNY
OFICJALNE WSPARCIE TECHNICZNE
Audiopro